omawiać? Nie powinieneś zabrać wreszcie tych

Matka miała pieniądze, była też gotowa dla Andy'ego wiele zrobić. Między innymi przymykać oko. - Przymykać oko na co? Izzy nagle wstał i pokręcił głową. - Porozmawiaj z Sheilą. Ja już i tak powiedziałem za dużo. To nie moja sprawa. - Izzy, proszę, właśnie po to tu przyjechałam. Co miałeś na myśli? Że matka Sheili miała jakieś przygody już po wyjściu za Lathama? - Miała je razem z nim, to właśnie ci mówię. On potrzebował więcej... więcej niż tylko jednej kobiety. Może dwóch kobiet. Może tylko patrzył. A Sheila... Ona dużo widziała. - Izzy, proszę cię, nie bądź taki tajemniczy. Nachylił się nad nią, oparł ręce tak, że jego głowa znalazła się przy jej twarzy. - Sheila zrobiła za dużo, ale ty... ty zrobiłaś za mało. Kelsey Cunningham. Zawsze lubiłem twoje imię i nazwisko. Dobra Kelsey, piękna Kelsey. http://www.twoja-fotka.com.pl/media/ was w takim razie pilnować? Ale one nie słuchały go, już zeskoczyły ze stołków i oddaliły się. Coraz bardziej przerażony rozwojem sytuacji, rozejrzał się, szukając wzrokiem dominy, jakby miał w niej sprzymierzeńca, lecz ona właśnie rozmawiała z jakimś mężczyzną. Jeremy poszedł więc szukać dziewczyn, znalazł Nancy w niewielkiej sali kinowej, gdzie nad miękkimi kanapami unosił się dym papierosów i trawki. Na ekranie leciał film pornograficzny, dwie kobiety uwodziły jednego mężczyznę oraz siebie nawzajem, jedna w końcu położyła drugą na plecach, przytrzymała. Mężczyzna obnażył zęby i ugryzł leżącą w szyję. Ugryziona aż zaczęła dygotać w ekstazie. Chociaż na ekranie kłębiły się nagie ciała, Jeremy przyglądał się temu wszystkiemu bez śladu podniecenia, gdyż był zbyt spięty, by odczuwać cokolwiek innego. Jakaś dziewczyna podeszła do stojącej z tyłu

- A ten tak zwany król tej bandy nędznych rzezimieszków? - Nigdzie go nie ma. Najeźdźca nie miał w sobie odwagi, za to chytrości aż nadto, podobnie jak okrucieństwem nadrabiał brak siły. Krzyknął więc głośno: - Dziewka umrze śmiercią zdrajcy! - Echo zdwajało jego słowa, które niosły się dziwnie daleko tej nocy, gdy niesamowita czerwonawa Sprawdź - Zawsze możesz na mnie liczyć. W razie czego przegonię nawet jaszczurkę. W drzwiach stanął Jorge. Miał na sobie ciemne dżinsy, granatową koszulę. Uczesany i pachnący dobrą wodą kolońską wyglądał przystojnie i wzbudzał zaufanie. Z pewnością mógł sobie poradzić nie tylko z jaszczurkami. - Dlaczego tu tak stoicie? - zapytał. - Kelsey myśli, że widziała jakiegoś podglądacza - wyjaśniła Cindy. - Albo dużą jaszczurkę - przyznała ze skruchą Kelsey. - Tak, uważajcie na jaszczurki. Ciągle podglądają