- Naprawdę? - Tak. Czerwieniłeś się wtedy w operze. Faeton zatrzymał się raptownie. - Wcale nie. Victoria z uśmiechem 'wyjęła mężowi wodze z rąk i cmoknęła na zaprzęg. - Wyczułam, że coś cię dręczy. Dobry Boże. Nie zdawał sobie sprawy, że tak łatwo go przejrzeć. Jednocześnie sobie uświadomił, że sam mało wie o żonie. Potrzebowałby całego życia, żeby ją lepiej poznać. Miał nadzieję, że otrzyma tę szansę. - Co najbardziej lubisz? - zapytał. - Słucham? - Co lubisz robić? - Dlaczego pytasz? Nie mógł winić jej za podejrzliwość. Do tej pory rzadko zadawał pytania bez ukrytego motywu. - Z ciekawości. Jako świeżo upieczony mąż próbuję dowiedzieć się czegoś o własnej żonie. Na jej twarzy pojawił się wyraz zastanowienia. http://www.techmed.net.pl 18 Tylko dzięki rysunkom Thomasa Victoria poznała, że jest w Althorpe. Jezioro, pagórki, brzozowe i sosnowe zagajniki wydawały się tak znajome, jakby już kiedyś tu była. Sam dom, biały i imponujący, okazał się jeszcze większy niż jej rodowa siedziba Stiveton. Nie miała jednak czasu go podziwiać, bo galopem wpadła na żwirowy podjazd. - Halo! - zawołała. Dopiero po dłuższej chwili frontowe drzwi się otworzyły i w progu stanął Roman. - Lady Vixen! Na litość...
tak na niego działa? Za każdym razem, gdy jest przy nim. - Wujku, rzuć do Amy! Pomysł Jeremiaha przypadł mu do gustu. Uśmiechnął się szeroko i zamachnął. -Łap! Na twarzy dziewczyny odmalowało się Sprawdź Zwłaszcza kobietom poświęcał dużo uwagi, obserwując je przez lornetkę wysadzaną drogimi kamieniami. Kiedy na scenie pojawiła się Sophie L'Anjou i ukłoniła głęboko, prezentując piękny dekolt, widzowie zaczęli bić brawo, natomiast Sinclair skulił się jeszcze bardziej. Zerknąwszy na księcia, spostrzegł, że lornetka jest wycelowana w biust artystki. Powściągnął uśmiech. Istniała nadzieja, że mając wśród widowni członków rodziny królewskiej, Sophie nie będzie się rozglądać po sali. Przeniósłszy wzrok niżej, zauważył, że grupka młodych mężczyzn zajmujących miejsca pod królewską