Teraz emocje już opadły. Nie, może nawet

Mężczyzna również przestał walczyć, siedział i patrzył na nią. Wyzywająco spojrzała mu prosto w oczy. - Słodki Jezu - wyszeptał. - Ty? Ból w jego głosie sprawił jej większe cierpienie niż wszystko, przez co musiała przechodzić przez całe wieki. Sean niemal chodził po ścianach, ponieważ czuł doskonale, że coś się wydarzy, nie wiedział tylko, w którym miejscu miasta. Dowiedział się, gdy zadzwonił telefon. Kiedy w rekordowym tempie dotarł do szpitala, jeden z młodych policjantów wymiotował na podłogę przy drzwiach izolatki, przy nim stał George Mendez. Obaj byli na patrolu i akurat znajdowali się najbliżej szpitala, gdy przyszło wezwanie. - Sierżancie Mendez, czego zdołaliście się dowiedzieć? - Nasi ludzie nie żyją, eksperci od medycyny sądowej zaraz tu będą, już ich wezwaliśmy. Musiałem wejść do środka, panie poruczniku. - Zawahał się. - Musiałem, bo dzieciak wciąż żył, trzeba było go wynieść. Oprócz mnie do środka wchodziła tylko pielęgniarka, która znalazła ciała. Miała dyżur, usłyszała krzyk, wybiegła na korytarz, zobaczyła, jak Clark wchodzi do środka, a kiedy nie wyszedł, zadzwoniła po ochronę i poszła sprawdzić, co się dzieje. Kiedy przybiegła ochrona, pielęgniarka stała w http://www.szkolang.pl/media/ Cindy pokręciła głową. - Nie, nie z Kelsey. Poza tym, Nate, przestań już roztrząsać przyczyny swojego małżeńskiego niepowodzenia. Chyba teraz jest już oczywiste, o co jej chodziło. - O lepszego mężczyznę - stwierdził smutno Nate. - Nie, Nate, nie lepszego. Po prostu innego. - Przestańcie już - zaprotestował Larry. - Nate mnie mniej interesuje. Czy znamy osobę, z którą się przespałaś? - Och, tak. - Kto? - zażądał odpowiedzi Nate.

- Kiedy nie mogę. Zawahała się. - Nie kontaktował się z tobą przypadkiem ktoś, kto brał udział w tamtym przyjęciu? Spojrzał na nią zdumiony i niemal przerażony. - O rany, nie! Zresztą ja nawet nie byłem zaproszony, to Mary została zaczepiona na ulicy przez jakąś dziewczynę, ja poszedłem jako Sprawdź na służbie. Wtedy przeniósł się do policji szczepowej. Był dalekim kuzynem Dane'a. - Od kiedy zamykasz drzwi? - zapytał po chwili. - Od dziś. Założyłem też kamery. - Praca przychodzi do twojego domu? - Może. Wejdź. Dane otworzył siatkowe drzwi, a potem masywne, drewniane. Weszli do środka. 77 Cementowy, pokryty sztukaterią dom miał też wiele elementów wykonanych z pewnego gatunku sosny występującego w okręgu Dade. Konstrukcja musiała wytrzymywać nawiedzające okolicę częste