Woda z cichym pluskiem uderzała o słupy pomostu. Marla

domu. Mowy nie ma. Ani chwili. Gdy tylko pozbedzie sie tych okropnych drutów, natychmiast pojedzie odwiedzic ojca i brata, a potem wybierze sie do klubu. Spotka sie z Cherise i zobaczy, czy ja pamieta. Skontaktuje sie te¿ z kims z rodziny Pam Delacroix i dowie sie czegos wiecej na temat tej kobiety, której nie pa mieta, i tajemniczej podró¿y, o której nikt nic nie 217 wiedział. Mo¿e zdoła przekonac tych ludzi, jak bardzo wstrzasneła nia smierc przyjaciółki. No i jest jeszcze rodzina Charlesa Biggsa. Bedzie musiała porozmawiac tak¿e z nimi. Tak, to postanowione. Ju¿ jutro wezmie byka za rogi i znowu zacznie samodzielnie stanowic o swoim ¿yciu - sprawdzi sama, do czego jest zdolna Marla Cahill. A Nick? Chcesz dowiedziec sie wiecej o swoim zwiazku z Nickiem? - Na pewno - stwierdziła, poprawiajac poduszke. Nie zazna spokoju, dopóki nie pozna prawdy. Siegajac do wyłacznika lampy, Marla jeszcze raz rozejrzała sie po pokoju. Du¿y, elegancki, ale ciagle jeszcze obcy, nie pasował do niej. Czuła sie w nim jak nastolatka wkładajaca piekna, droga http://www.sluby-zakopiec.com.pl plamką w tumanie kurzu. Nevady nie opuszczało przeczucie, że wkrótce wydarzy się coś ważnego. Co gorsza, bardzo się martwił o Shelby. Uważał, że ona na pewno wpakuje się w jakieś kłopoty. Ta myśl nie dawała mu spokoju i podzielił się nią z Levinsonem. - Musi być jakiś sposób, żeby ją znaleźć. - Robię, co mogę. - Głos Levinsona brzmiał obojętnie. Niezobowiązująco. - Ja też. Nevada pojechał do szpitala, w którym urodziła się Elizabeth, przekupił pracownika administracyjnego i wydobył informacje na temat tego, kto pracował na oddziale położniczym tamtego feralnego tygodnia. Rozmawiał ze wszystkimi lekarzami, pielęgniarkami i osobami z personelu administracyjnego, których udało mu się odszukać, ale nikt z tych ludzi nie miał dyżuru w tę noc, kiedy Shelby Cole urodziła dziecko. Albo nikt się do tego nie przyznał. - Będę nadal nad tym pracował. - Dobrze. I sprawdź niektóre z tych osób. - Nevada podał listę pracowników szpitala, których nie był w stanie

310 przypomniała sobie o kluczach, które znajdowały sie w jej kieszeni. Z pewnoscia którys bedzie pasował do jednego z samochodów stojacych w gara¿u, nawet jesli Eugenia sama nie jezdzi. Ale Marla nie smiała sie przyznac, ¿e ma klucze tesciowej. Najpierw sama musi dostac sie do gabinetu. Nick Sprawdź Ściskając ją mocno kolanami, cicho cmoknęła. - No, jazda. Klacz ruszyła z miejsca. Puściła się swobodnym kłusem i z każdym krokiem nabierała prędkości, pokonując kolejne metry wysuszonej ziemi i trawy, aż przeszła w galop. W Shelby serce rosło. Pies i Ross McCallum zostali daleko w tyle. Przed nią był Nevada. 65 Czuła adrenalinę w żyłach na myśl o tym, że znów się z nim zobaczy. Wiatr targał jej włosy. Nad wzgórzami groźnie grzmiało, ta noc była przepełniona oczekiwaniem. Chmury zakrywały księżyc, tylko gdzieniegdzie wśród nich przebłyskiwały gwiazdy. Shelby nachyliła się do przodu. - Dalej, dalej - ponaglała swojego konia, nie chcąc zmarnować ani sekundy. Niedługo znowu będzie z Nevada,