Imogen - wzbudziło w niej poczucie winy. Dziewczyna

panowała nad sobą, starając się, w miarę możliwości, nadal nimi manipulować. - Tatuś zostawił uchylone drzwi i widziałam ich w lustrze. - Sprawiała wrażenie pogrążonej w przeszłości. - Szkicował Imo, a ona... - Przez chwilę przestała się kontrolować. - Ona była na kanapie, naga, na czworakach. - Zmarszczyła lekko brwi. - Mówię „naga", ale coś na sobie miała... Tę rzecz. - Pas cnoty - podsunęła jej Zuzanna. - Wtedy nie wiedziałam, co to. Miałam dopiero dwanaście lat. Przez dłuższą chwilę panowało milczenie. - Nie powiedziałaś matce? - Jasne, że nie. - Flic popatrzyła na Zuzannę jak na idiotkę. - Mama nie poradziłaby sobie z tym, przecież wiesz. - Dlaczego nie przyznałaś się Imogen, że ich widziałaś? - spytała Jane Ripon. - Bo tak zdecydowałam. - Dlaczego? - Wolałam wymazać tę scenę z pamięci. - Ale przedtem mówiłaś, że się zastanawiałaś, czy to było słuszne. - Dla mnie było. http://www.robotyciesielskie.com.pl/media/ dziewczyną z jego wyobrażeń, nie jest dziewczyną odpowiednią dla niego. - Nie, nie pojedziemy spotkać się z nią. Ja muszę jechać do pracy, a ty skontaktuj się z ochroniarzami i zajmij się swoimi sprawami. - Nic z tego. Jeśli wybierasz się do kawiarni, to ja jadę z tobą. - Czemu wreszcie nie spojrzysz prawdzie prosto w oczy i nie pogodzisz się z faktem, że nic tu po tobie? Wracaj do domu. - Obiecałem, że przywiozę ze sobą narzeczoną. I mam zamiar dotrzymać słowa. - Rozsądny człowiek wie, kiedy sprawa jest przegrana.

- Moja rodzina była kiedyś znanym mecenasem sztuk pięknych. Jedenasty Książę lubił podejmować angielskich gości, którzy odwiedzali Florencję w siedemnastym i osiemnastym wieku. Utrzymywał tu cały dwór, a salony jego kochanki cieszyły się zasłużoną sławą. - Salony jego kochanki? - powtórzyła Jodie, niepewna, czy dobrze zrozumiała. - Jedenasty Książę był swojego rodzaju buntownikiem. Większość czasu spędzał we Florencji i prowadził dom wspólnie ze swoją kochanką, a jego żona i dzieci mieszkały w willi poza miastem. Był miłośnikiem piękna w każdej postaci. Wywołał ogromny skandal w mieście, zamawiając serię portretów swojej kochanki, gotowej na przyjęcie go w różnych miłosnych pozach. Chodzą słuchy, że w trosce o oddanie doskonałych linii jej ciała szkice do poszczególnych obrazów były sporządzane, kiedy książę i jego ukochana uprawiali seks. W ostatecznym kształcie na obrazach pozostała jedynie kobieta oczekująca na swojego kochanka. - O... - Jodie nie zdołała zdobyć się na więcej. - Czy malowała ich kobieta? Lorenzo wzruszył ramionami. - Jak przypuszczam, mój przodek obawiał się, że mężczyzna na taki widok mógłby stracić panowanie nad sobą. Podobno sam Cosimo nie był wcale przeciwny temu, by artystka porzuciła swą pracę i przyłączyła się do ich igraszek. Sprawdź szeroko otwartymi, niewinnymi oczami, po czym ze szczerą troską zastanawiały się, dlaczego ich ojczym opowiada takie niestworzone historie. - One teraz naprawdę się o ciebie martwią - mówiła mu Karolina. - One kłamią jak z nut - odpowiadał, nie owijając już niczego w bawełnę, gdyż walka z jej córkami wciąż nie ustawała. - Moje dzieci nie kłamią - broniła ich Karolina. - Ba, żeby tylko kłamały... Pewnego niedzielnego wieczoru w połowie czerwca Matthew zabrał Kahlego na spacer. Kiedy po wrzuceniu do skrzynki kilku listów wracał już z psem do domu, zobaczył czarnego forda escorta, zaparkowanego na rogu Heath Side i East Heath Road. W środku, w