w ręcznik. Nie wiedziała, dlaczego postanowiła

Zapadło milczenie, trzaskał ogień, rycerz zatopił spojrzenie w oczach mnicha... I dopiero wtedy zaczął rozumieć. RS 13 ROZDZIAŁ PIERWSZY Jessica Frazer zamknęła oczy, by odciąć się od wszelkich innych odgłosów - rozmów, szurania odsuwanych krzeseł, brzęku szkła - i słuchać tylko jazzu. Najchętniej poddałaby się tej muzyce bez reszty, zapomniała o pracy, o czekającej ją podróży, a nawet o otaczających ją oddanych przyjaciołach. Kochała Nowy Orlean od chwili przyjazdu, nie tylko za to, że miasto było pełne życia oraz historycznych pamiątek, kochała je głównie ze względu na wszechobecną muzykę. Jessice wystarczyło zamknąć oczy, by poczuć, że jest tylko ona i przenikające ją dźwięki, które dawały poczucie ukojenia. Cóż, chyba na niewiele osób słynna Bourbon Street miała równie kojące działanie... Nagle z tego miłego stanu wytrąciło ją poczucie, że coś jest nie tak, że ktoś wpatruje się w nią intensywnie. Gwałtownie otworzyła oczy i rozejrzała się. - Hej, słyszałaś, co powiedziałam? - Maggie Canady szturchnęła ją lekko. http://www.oczyszczalnie-sciekow.info.pl/media/ - Są już w trochę lepszym stanie. Jej mama jest spokojniejsza, gdy towarzyszy jej któreś z rodzeństwa Mary, brat lub jedna z dwóch sióstr. Tata trzyma emocje na wodzy, nic po sobie nie pokazuje. - Spojrzał Jessice w oczy i uśmiechnął się ze smutkiem. - Nikt mi nie wierzy. - W co nikt ci nie wierzy? Zaśmiał się głucho. - W to, że została ugryziona przez wampira, prawdziwego wampira, a nie jakiegoś wariata albo ćpuna, który coś sobie wmówił. Jessica udała, że poprawia chorej kołdrę, w rzeczywistości zaś dyskretnie obejrzała jej szyję. Jeremy westchnął. - Przede mną nie musisz ukrywać, co robisz. Tak, ma na szyi ślady ukąszenia. Lekarze twierdzą, że podrapała się o jakieś cierniste krzaki wokół ruin.

- Wsunął mi jedną z tych fotografii pod drzwi - dodał Dane. - Chciał mnie przestraszyć. Bałem się pójść na policję. Nie mogłem pozwolić, żeby mnie aresztowali, ponieważ wiedziałem, że prawdziwy zabójca nadal przebywa na wolności. 365 Sprawdź obawiam się. Wilkołakiem, który walczy ze złem we wszystkich jego przejawach. - To sprzeczne z tym, czego mnie uczono. Jessica dotknęła jego ramienia. - Czasy się zmieniają. Stanowimy część czegoś, co nazywamy Przymierzem, teraz nie będę ci tego wyjaśniać, w każdym razie naszym zadaniem jest walka ze złem. Większość z nas to wampiry, ale zdarzają się tacy jak Brent. Jade posiada niektóre z naszych umiejętności, nie RS 267 wszystkie jednak, gdyż została ugryziona, lecz nie umarła. Tara i Jordan są normalnymi kobietami. Jade DeVeau wtrąciła gładko: