Chyba ma mieszkanie nad rzeką.

brata. - Poważnie podchodzi do pracy. A szwagier dodał, że Amy jest niepozorna jak myszka. Ten opis nie budził żadnych zastrzeżeń. Chyba dlatego Pierce bez oporów zgodził się na ich plan. Bezpretensjonalna, czyli zwyczajna. Tak to sobie wy-koncypował. Jednak dziś przekonał się, że o Amy w żaden sposób nie da się tego powiedzieć. Na pewno nie jest też cichą myszką. Biła od niej niezwykła pewność siebie - ten sposób bycia, ta wypracowana fryzura, pomalowane czerwonym lakierem paznokcie u stóp... Pierce skrzywił się. Nie powinien zauważać takich rzeczy. Ani innych fizycznych walorów tej dziewczyny. Jej zgrabnych nóg, apetycznych krągłości... To przez tę mokrą sukienkę wyostrzyła się jego spostrzegawczość. Tkanina oblepiała ciało http://www.medycyna-estetyczna.org.pl/media/ Czy Joshua Wheaton zdążył zauważyć jej piękno? Czy w ogóle dostrzegał takie rzeczy? W dzieciństwie Sebastian pragnął zostać takim bohaterem jak dziadek. Teraz zastanawiał się, czy Joshua nie skoczył do wodospadu ze zwykłej bezradności, wyłącznie dlatego, że nie wiedział, co innego mógłby zrobić. Usłyszał jakiś dźwięk. Kamienie, piasek, ruch. Zareagował instynktownie, ale wiedział, że jest już za późno. Pozwolił myślom błądzić, a teraz nie miał już czasu na żaden manewr. Z góry leciała na niego lawina kamieni, piasku i ziemi. Stojąc na wąskiej półce, nie miał gdzie uskoczyć. Wyciągnął rękę w stronę pnia drzewa, ale kamień wielkości

Amy. - Po prostu był nowy temat do rozmów. Sposób na zabicie czasu. - Umilkła i napiła się wina. Smakowało wybornie, przywoływało wspomnienie niedawnych upojnych pocałunków. Spróbowała się skupić. Sprawdź gdy usta Fedrica dotknęły miękkiej skóry Pii, a na twarzy poczuł muśnięcie jej włosów, zamknął oczy i rozkoszował się cudowną chwilą. Nagle usłyszał głębokie westchnienie, a palce Pii delikatnie dotknęły jego piersi. W tym momencie jego starannie ułożony życiowy plan rozsypał się jak domek z kart. R S ROZDZIAŁ CZWARTY A więc to tak wygląda, gdy pokusa okazuje się silniejsza od rozumu. Kiedy ich usta się spotkały, z piersi Pii wyrwało się ciche westchnienie. Federico chciał, by pocałunek trwał w nieskończoność. Ciepło i bliskość Pii, i z trudem powstrzymywana,