trosk. Podejrzliwi, ciekawi świata zewnętrznego, w języku niepowściągliwi. Wielu od małego

zasad, w głębi duszy oczekuje cudu i bardzo często takim cudem wydaje mu się jakaś niezwykła kobieta. Tak bywa także z żonami, ale szczególnie często z mężami, po prostu dlatego, że mężczyźni są bardziej skłonni do przygód. To, co pan mi opowiedział, to są głupstwa. To znaczy... nie głupstwa, oczywiście, o głupstwach palnąłem, żeby pana pocieszyć, ale przecież nic się nie stało. Pan jest zupełnie czysty wobec swojej małżonki... – Ach, nieczysty, nieczysty! – przerwał poczciwcowi Matwiej Bencjonowicz. – O wiele bardziej nieczysty, niż gdybym po pijanemu poszedł do swawolnego domku. To byłoby po prostu świństwo, cielesny brud, a ja dopuściłem się zdrady, najprawdziwszej zdrady! I jak szybko, jak lekko, w minutę! Lew Nikołajewicz uważnie popatrzył na rozmówcę i powiedział z zadumą: – Nie, to jeszcze nie jest prawdziwa zdrada, nie najwyższego stopnia. – W takim razie co, pańskim zdaniem, jest prawdziwą zdradą? – Prawdziwa, szatańska zdrada jest wtedy, kiedy ktoś zdradza wprost, patrząc w oczy, i czerpie ze swej podłości szczególną rozkosz. – No, już z rozkoszą to... – Berdyczowski machnął ręką. – A co do podłości, to ja właśnie jestem najzwyklejszym podlecem. Teraz wiem to o sobie i będę musiał z tą wiedzą żyć... Ech! – Wzdrygnął się. – Gdyby można było jakoś odkupić tę chwilę, zmyć ją z duszy, co? Ja bym na każdą próbę, na każdą mękę się zgodził, bylebym znów mógł poczuć się... – chciał powiedzieć „szlachetnym człowiekiem”, ale zawstydził się i rzekł po prostu – ...człowiekiem. – Wypróbowywać siebie to rzecz pożyteczna i nawet konieczna – zgodził się Lew http://www.eveonlinepolska.pl pacyfikowaniu pijanych awanturników i teraz byli gotowi do akcji. Oficer Carr przedstawił im plan działania. Kierownik motelu zadzwoni do pokoju podejrzanego i pod pretekstem, że są jakieś problemy z rachunkiem, poprosi Duncana, żeby chciał się pofatygować do recepcji. Kiedy Duncan ruszy się z pokoju, do akcji wkroczą policjanci. Wszyscy włożyli kamizelki kuloodporne i byli przygotowani do użycia siły. Musieli działać na tyle szybko, żeby podejrzany nie zdążył zareagować. Zadawanie pytań mieli odłożyć do czasu, aż facet zostanie zakuty w kajdanki. Rainie zaakceptowała plan i udawała, że nie widzi, jak Sanders znowu odstawia ważniaka. Zauważyła, że oficer Carr jest szalenie dumny ze swojej roli w wytropieniu podejrzanego. Będzie to jedna z tych historii, które przejdą do legendy w policyjnych kręgach Seaside. Zajęli miejsca za drzewami i zaczęło się przedstawienie. Kierownik motelu trzęsącymi się rękami podniósł słuchawkę i wykręcił numer. Rainie

spojrzenie. – Mamy tu bardzo ograniczone środki finansowe, a młodzi nauczyciele nie kosztują tyle, co ci z doświadczeniem. – Wie pan coś o jej życiu prywatnym? – Rainie nie interesował budżet szkoły. – Gdzie mieszka rodzina, cokolwiek. Vander Zanden zawahał się. Znów sprawiał wrażenie zawstydzonego i unikał wzroku Rainie. Sprawdź – Możemy go więc wykluczyć. Zostaje mi osoba, która wysyłała do Danny’ego emaile, używając adresu NoLava@aol. com. Dowiedziałem się paru rzeczy. Po pierwsze, według Sandy O’Grady adres No Lava należał do Melissy Avalon. – Melissa Avalon pisała do Danny’ego? – zdziwił się Sanders. Quincy pokręcił głową. – Nie sądzę. Widywała go codziennie, więc nie było takiej potrzeby. Poza tym w czwartek zaglądałem do rejestru użytkowników AOL, ale No Lavy tam nie znalazłem. Dziś po południu konsultowałem się z technikiem z AOL. Według logów serwisowych No Lava figurował w ich katalogu do osiemnastej w poniedziałek, kiedy konto zostało zamknięte z poleceniem usunięcia wszelkich danych. Mogę się założyć, że to sprawka mordercy. W tym samym czasie wyczyścił lub wyczyściła twarde dyski szkolnych komputerów. – Wyczyściła? – powtórzył Luke. Quincy zacisnął usta.