profesjonalistką i nigdy nie mówiła mi o swoim życiu osobistym. Chyba ma mieszkanie nad rzeką. – Nie jest mężatką? Lucy potrząsnęła głową. – Nie. Ma mniej więcej tyle lat co ja, może jest starsza o rok lub dwa. Tylko nie myśl sobie, że to typowa, wścibska, zdziwaczała stara panna. Nie ona. – Nie myślałem o tym. A dlaczego ty tak pomyślałaś? – Nie pomyślałam. Przecież... – A jednak przyszło ci to do głowy, Lucy. Zauważyłaś w tej kobiecie coś, co kazało ci zobaczyć w niej ,,typową, wścibską i zdziwaczałą starą pannę’’. Zastanów się, ile znasz niezamężnychkobiet około czterdziestki. Czy mówiąc o każdej z nich, odruchowo zastrzegałabyś, że nie pasuje do stereotypu? – Nie wiem, może. – Wątpię. Lucy zmarszczyła brwi. – Może jest w niej jakaś zaborczość. Nie zauważa się tego od razu, ale przecież znam ją od lat. Ale to mogą być tylko moje projekcje. http://www.ebadaniapsychologiczne.info.pl Starała się zachować spokój, ale wciąż z trudem powstrzymywała śmiech. Kiedy chłopcy znikli, Pierce najpierw milczał dłuższą chwilę, a wreszcie powiedział: - Będę musiał pogadać z siostrą o tym, co ogląda w telewizji. Amy nie wytrzymała. Wybuchła śmiechem. Zakryła usta dłonią, ale aż się trzęsła. - Przepraszam - wykrztusiła, nie mogąc się opanować. - Ale to jest naprawdę... śmieszne. Pierce wygiął kąciki ust, a po chwili jej zawtórował. - To jest bardzo śmieszne - przyznał.
zgodzi się spędzić z nim nocy, wyłamie drzwi jej sypialni. U stóp szerokich schodów czekała na nich Augusta. - Przyjdziecie do mnie jutro na kolację? - Chyba dostrzegła wahanie w oczach wnuka, bo nie czekając na jego odpowiedź, zwróciła się do Victorii. - Sprawdź ukrywać. Nigdy po raz drugi nie wyszła za mąż, ale jej życie było dobre i spełnione. – Czy uważasz, że ja się tu ukrywam? – Nie ma znaczenia, co ja myślę. – Wzruszył ramionami. – Masz rację, to nie ma znaczenia – zgodziła się Lucy. – W każdym razie nie jest dla mnie ważne, co myślisz o moim życiu. Ale martwe nietoperze w łóżku to już inna historia. Zsunął kurczaka na talerz z warzywami. Po raz pierwszy od wielu lat przyrządził pełny posiłek i sprawiło mu to dużą przyjemność. Cały czas musiał się czymś zajmować, bo inaczej jego myśli rozbiegały się w zbyt wielu różnych kierunkach. Przychodziły mu do głowy rzeczy, jakich nie dopuszczał do siebie od piętnastu lat.