Wyprawa do kibla nie była niczym przyjemnym. Na piętrze była tylko jedna łazienka z pociętymi gazetami zamiast papieru toaletowego i z an43 23 zatykającym smrodem stojącym w powietrzu. Ale Colton upodobał sobie to właśnie miejsce, bo było tanie. Nic dziwnego: kto dałby jakiś większy szmal za mieszkanie w takim chlewie? Ale z drugiej strony, mieli blisko do targu. A to było fajne. Upaliła się trawką już całkiem konkretnie, ale jeszcze nie na tyle, by zapomnieć o wątpliwych urokach miejscowego kibla. Oczywiście zamek był zepsuty Do klamki przywiązano sznurówkę, a do framugi na tej samej wysokości wbito gwóźdź. Żeby „zamknąć" drzwi, trzeba było po prostu zawiązać sznurówkę na gwoździu. Jakoś nie dodawało to Paige pewności siebie. Zawsze starała się jak najszybciej załatwić potrzebę. Cholera. Latarka została w pokoju. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby światła pogasły akurat w trakcie jej wizyty w kiblu, ale podobno takie rzeczy się tu zdarzały. A ona bała się ciemności, więc do tego jedynego ostrzeżenia podchodziła wyjątkowo poważnie. Próbowała http://www.domydrewniane.edu.pl się podnieść na duchu. Bladoniebieski kolor świetnie podkreślał jej ciemną cerę, a dobrane buty były na tyle wygodne, by stopy nie odpadły Milli przed końcem wieczoru. Wyszła z biura przed kilkoma godzinami i poświęciła trochę czasu na zabiegi pielęgnacyjne: maseczkę, manikiur, pedikiur. Zdążyła nawet uciąć sobie drzemkę, która miała dać jej energię do przetrwania kilku kolejnych godzin. Powalczyła trochę ze swoimi kręconymi włosami; oczywiście nie udało się ich całkowicie opanować, ale fryzura zaczęła chociaż przypominać coś konkretnego. Maseczka wygładziła jej twarz i usunęła widoczne objawy zmęczenia. Milla zrobiła sobie jeszcze delikatny makijaż. Perfumy, biżuteria, pończochy... kochała ten mały rytuał. Sprawiał, że czuła się lepiej. Tak rzadko miała okazję sobie pofolgować, dać pełny wyraz swojej
odpalał się system, Milla usiadła przy biurku i zaczęła przerzucać stos leżących tam dokumentów, wybierając te papiery, z którymi można było uporać się w miarę szybko. an43 92 Sprawdź pewien, co stałoby się, jeśli mieliby wybierać, kogo boją się bardziej - Diaza czy Gallaghera. Kluczem do sukcesu mogły być fałszywe tropy Trzeba zająć Diaza ściganiem duchów, sprawdzaniem nic niewartych plotek, podczas gdy True odnajdzie i wyeliminuje Pavona, co powinien zresztą zrobić lata temu. Pavon był jedynym człowiekiem - oprócz samego Gallaghera - który był wtajemniczony we wszystko. True już wiedział, że to błąd, na który nigdy nie powinien był sobie pozwolić. Ludzie często nie doceniali Pavona, Gallagher kiedyś także dał się nabrać. Pavon był wprawdzie tylko brutalnym zakapiorem, ale miał niesamowity instynkt samozachowawczy i umiał dawać sobie radę w najróżniejszych sytuacjach. To właśnie czyniło go wartościowym. Pavon potrafił zająć się