Nie ma ochoty opowiadać, że po tym, jak przestali się spotykać, płakała po nocach i była pewna, że już nigdy w życiu nie spojrzy na żadnego chłopaka, zwłaszcza że sama nie potrafi uwierzyć, że tak się wtedy czuła.

chociaż wiedział, jakie się w tym kryje niebezpieczeństwo. Dla obojga. Ostatnia noc tego dowiodła. Wystarczy chwila, przelotny dotyk i złamie się jego silna wola. Laura pragnęła tego, czego nie mógł jej dać. Chciała go zobaczyć. Nie wiedziała, co to oznacza. Nie odsłonił się przed nikim. Za duże ryzyko. A gdyby się od niego odwróciła? Dużo już stracił, lecz życie w cieniu też go męczyło. Tęsknił za spacerami w słońcu. Do licha, tęsknił za wejściem do oświetlonego pokoju! Tęsknił za Laurą. Podszedł do drzwi, położył dłoń na ozdobnej zasuwie. Patrzył na swoją rękę, na blizny na skórze. Napiął palce. A potem złapał za zasuwę i otworzył drzwi. Laura siedziała przy oknie z kolanami podciągniętymi pod brodę. Paliła się tylko jedna lampa stojąca w odległym kącie pokoju. Uświadomiła sobie, że przyzwyczaiła się do domu pogrążonego w ciemności. Lampa zamigotała i zgasła, a potem znowu się zapaliła. Laura natychmiast wyczuła, że Richard jest w pokoju. http://www.blatygranitowe.org.pl/media/ prawdziwą przyjemnością patrzyła na napierający tłum. – Wiesz, co to znaczy, prawda? – Ścisnęła jego ramię, nie spuszczając wzroku z czytelników. – Już jesteś sławny. Takie rzeczy dzieją się tylko wtedy, kiedy przyjeżdżają najlepsi autorzy. Clancy, King, wiesz, tacy faceci. Albo znani aktorzy. Przysięgam, że to lepsze niż seks. Luke potrząsnął głową, zbyt zdziwiony, żeby odpowiedzieć. Jeszcze nie tak dawno siadywał w kącie małej księgarni i był wdzięczny losowi, jeśli w ciągu kolejnych godzin udało mu się podpisać parę książek. Serce zaczynało mu bić, kiedy podchodził do niego ktoś z klientów, a potem starał się ukryć rozczarowanie, gdy pytano go o toaletę. Albo o to, na której półce są książki Clancy’ego, lub czy księgarni jest najnowsza powieść Grishama. – Rozegraj to tak, jak chcesz, stary – szepnęła Helena, kiedy usiedli

energicznie. – A więc to by było na tyle – rzekła i spojrzała na zegarek. – Muszę już iść. Mam dziś rano jeszcze dwie inne rozmowy kwalifikacyjne. Panie Montague, jeśli uzna pan, że się nadaję, będę jeszcze musiała obejrzeć dom. W agencji poinformowano mnie, że nie rozpoczęłabym pracy od razu. Sprawdź - Ale... co powie tatuś? W głosie Kelly zabrzmiał strach. Richardowi bardzo się to nie spodobało. Nie chciał, żeby dziecko się go bało. - Tatuś uważa, że to doskonały pomysł. Kłamczucha, pomyślał. Nie widział uśmiechu Kelly, ale czuło się go w powietrzu w całym domu. Laura starała się ze wszystkich sił zrobić z niego w oczach córki bohatera. - Czy to ona czy on? - zapytała Kelly pełnym niewiedzy szeptem. Rozległ się chichot i wreszcie padła odpowiedź: - To dziewczynka, kochanie. Trzy kobiety w domu! Żaden mężczyzna nie wygra z taką drużyną. Oparł się o framugę okienną i nadstawił uszy. Chciał