zmianie, to od tej pory starała się spędzać jak najmniej czasu

jej do siebie i nie zawładnął jej ustami w namiętnym pocałunku? W głębi duszy świetnie znał odpowiedź na to pytanie. Nie potrafił całować Camryn do utraty tchu, ponieważ czul do niej to samo co do żony - czysto braterską miłość. A co czuł do swojej niani-szarej myszki? Co go w niej fascynowało? Wczoraj wieczorem gotów był zanieść ją na górę do sypialni i kochać się z nią przez całą noc. To z pewnością nie była braterska miłość, ale niemal zwierzęce pożądanie. Nie potrafił sobie z tym poradzić. Ona najwyraźniej też nie. Uciekła na górę niczym przestraszone zwierzę, gdy tylko rozluźnił uścisk. Pragnął kobiety, której wcale nie zamierzał pragnąć! To Camryn była dla niego odpowiednią partnerką! Czy uczucie do niej pojawi się z czasem? Może nie pociąga go fizycznie, R S ponieważ przez całe lata myślał o niej jak o młodszej siostrze swojej żony? Ale teraz sytuacja powinna ulec zmianie. Spojrzy na nią w innym świetle. - Też chcę zobaczyć ciocię Camryn! Willow przytuliła Mikeya. http://www.betondekoracyjny.net.pl Potrząsnęła głową. Nie. Nic, co dotyczy Marka Hartmana, nie moŜe być oczywiste. Przedtem wmawiała sobie, Ŝe sprawa jest jasna. Ale teraz nie miała złudzeń. Znając swoje uczucie do niego, nie moŜe przebywać z nim pod jednym dachem. Westchnęła. NajwyŜsza pora uświadomić sobie, Ŝe nic nie moŜe się wydarzyć między nią a Markiem. Musi jednak przyznać, Ŝe przez ostatnie dwa lata czekała na księcia z bajki. Pragnęłaby uwierzyć, Ŝe pewnego dnia stanie się dla Marka kimś więcej niŜ asystentką do spraw zarządzania. Tak czy owak przyznał, Ŝe jest piękna. Podobno jednak wszyscy męŜczyźni prawią kobietom komplementy. Szczególnie wtedy, gdy zamierzają przespać się z którąś. Teraz Mark zorientował się przecieŜ, Ŝe ona, Alli, nie umie się całować, nie potrafi dać męŜczyźnie rozkoszy, więc i jego zainteresowanie jej osobą umrze śmiercią naturalną. I tak chyba będzie najlepiej. Mark powiedział jej wczoraj, Ŝe nie chce mieć

obok. Nie była zdenerwowana. Wiedziała, że jest dobrym kierowcą. Wybranie się z nią na przejażdżkę, gdy była ubrana w te cholerne krótkie spodenki, okazało się wielką pomyłką. Powinien jej powiedzieć, żeby włożyła dżinsy. Wtedy być może byłby w stanie oderwać wzrok od zgrabnej linii jej ud. Miała piękne, opalone nogi. Prawą przyciskała gaz, podczas, Sprawdź - PoŜyczyłbym ci pieniądze - powiedział takim tonem, jakby poŜyczanie pieniędzy miał w zwyczaju. - ZwaŜywszy pewne rzeczy, lepiej będzie, gdy skorzystam z usług odpowiedniej instytucji. - Jakie „pewne rzeczy"? - To, co nas łączy. Gdy wróci pani Tucker albo gdy znajdziesz odpowiednią opiekunkę do dziecka, wyjadę. Proszę cię na razie, byś zabrał Erikę do lekarza. Jak tylko podpiszę te dokumenty, przyjdę do przychodni i zajmę się dzieckiem. A teraz przepraszam cię. Co powiedziawszy, zamknęła za sobą drzwi łazienki. Obie dłonie Marka zwinęły się w pięści. Wiedział, Ŝe nie powinien się złościć, ale nie mógł się powstrzymać. Przede wszystkim zły był na to, Ŝe Alli przypomniała mu, iŜ za miesiąc lub dwa ich wzajemny stosunek ulegnie zmianie. A po drugie nie chciało mu