- No i?

190 - Na którym cmentarzu macie się spotkać? Chłopak milczał, przestępując z nogi na nogę. Bryan podszedł, chwycił go za ramiona, mocno potrząsnął i zmusił Jacoba, by ten na niego spojrzał. - Ta dziewczyna, która była na imprezie w Transylwanii, nie żyje. Czy została zabita przez wampira? Tego się nie dowiesz z żadnej gazety. Czy sama wróci jako wampir? Możliwe. A jeśli wróci, to czy ktoś będzie ją ścigał i w końcu przebije jej serce kołkiem i poderżnie gardło? Na pewno. Dlatego nie chodź na żadną podobną imprezę, mały, bo skończysz tak samo. Gdzie to ma być? - Nie wiem. Poważnie! Ja tylko słyszałem pogłoski, żeby iść na cmentarz. Ale nie na Saint Louis, tylko ten obok. - Jak owce na rzeź... - mruknął Bryan. RS 191 ROZDZIAŁ DWUNASTY Jessica prawie wybiegła z domu Canadych, wiedząc, że ma bardzo mało czasu przed zapadnięciem zmroku. Mimo zapewnień Maggie pojechała do szpitala, by własnym okiem ocenić sytuację. Faktycznie w http://www.beton-architektoniczny.biz.pl - Mieliście kiedyś romans, prawda? - Tak, jeszcze w szkole. Potem ja poszedłem do college'u, jeszcze później do wojska. Nasze drogi się rozeszły. - Więc to już przeszłość? - Patrzył przez chwilę na Dane'a, lecz nie czekał na odpowiedź. - No tak - przyznał - na pewno. Słyszałem o tym, co się zdarzyło w St. Augustine. Bardzo mi przykro. - Dziękuję. A co do Sheili, nie wiem, czy kupowała jakieś prochy albo zielsko. Fakt, mogła, nie można wykluczyć takiego wątku. 105 - Problem z szukaniem Sheili polega na tym, że

RS 55 - Lepiej będzie poprosić o to Mary. - Pańska przyjaciółka na razie nic nam nie powie, obawiam się. Cały czas jest w ciężkim szoku, leży na łóżku szpitalnym i patrzy przed siebie. Jeremy uniósł się na łokciach. Sprawdź nerwowo rozważała drogę ucieczki. Oceniła położenie: miejsce, w którym stał Larry, odległość do drzwi. - Nie masz rękawiczek - dodała. Udało się jej zachować pozór opanowania. Wewnętrznie dygotała z napięcia. Nie! - myślała. Nie, nie i nie! Dane w końcu wróci. Ale jeśli mają z Jesse'em dużo do omówienia? Nieważne. Tak czy inaczej nie dopuści do tego, żeby Larry ją zabił. - Rzeczywiście, nie mam rękawiczek - zgodził się. - Naprawdę nie chcę tego robić, Kelsey. Tym razem jednak mam ze sobą broń.